środa, 20 sierpnia 2014

Kiwi

Mimo, że zieleń jest jednym z moich ulubionych kolorów to na moich paznokciach niezbyt za nią przepadam. Chociaż w moich zbiorach jest kilka odcieni zieleni to używam ich bardzo rzadko. Dzisiaj pokażę Wam mój jedyny lakier z My Secret kupiony  podczas zeszłorocznych wakacji.


Bardzo lubię kiedy lakiery mają nazwy, a w tym przypadku jest ona strzałem w dziesiątkę. Przedstawiam Wam kiwi, czyli numer 167, który pachnie podczas wysychania. Jest to bardzo ładny odcień zieleni, który zawiera w sobie drobne, czarne drobinki. Dzięki nim lakier jest wyjątkowy.

 

Na paznokciach mam trzy warstwy lakieru, bo przy dwóch widziałam maleńkie prześwity. Trochę się czepiam, ale cóż. Konsystencja jest świetna i od roku jest taka sama. Lakier nie smuży, a trwałość jest bardzo dobra. Przez 3 dni trzymał się idealnie bez żadnego topu, ale go zmyłam. Przy zmywaniu nie ma żadnych problemów. Pędzelek jest taki jak lubię, czyli dość szeroki.


Jeśli chodzi o zapach to jest śliczny. Do kiwi mu daleko, ale nie wymagajmy za wiele. Kiedy pomalowałam paznokcie po południu to jeszcze wieczorem czułam ten zapach. Nie mam pojęcia czy te lakiery są jeszcze w sprzedaży, bo nie mam Natury w pobliżu. Za 10 ml płacimy ok. 8 zł.


Ten lakier na pewno będzie częściej gościł na moich paznokciach. Jeśli będę miała taką okazję to na pewno zaopatrzę się w inne lakiery z tej firmy. :)



Co myślicie o tym kolorze? Lubicie zapachowe lakiery? 

"Back home"

 

32 komentarze:

  1. Nie miałam zapachowego lakieru :)
    Natomiast zieleń TAK ale u kogoś (sama nie czuję się w tym kolorze).

    OdpowiedzUsuń
  2. super zapachowe :D kolor też mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tak samo z kolorem zielonym, bardzo go lubię, ale na paznokciach gości u mnie bardzo rzadko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kiwi :D i świetny pomysł z tym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznaję, że nie miałam jeszcze zapachowych lakierów ale koniecznie muszę to nadrobić :) Piękny soczysty odcień zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam podobny lakier z Essence, z jednej z limitek, ale prawdę mówiąc nie przekonują mnie takie drobinki w lakierze ;)
    nazwa kiwi rzeczywiście świetnie pasuje, a sam lakier bardzo ładnie wygląda. Bardzo też lubię pachnące lakiery, świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jest cudny ;) rzeczywiście kiwi, pierwsze skojarzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy zapachowych nie miałam. kolor jak dla mnie świetny :))

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawy, bardzo ciekawy !

    http://lamodalena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapachowego lakieru chyba jeszcze nie miałam, ale ten kolor podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też nie miałam (chyba) zapachowego lakieru. na pewno nie miałam pachnącego tak, że bym to zapamiętała.

    Kolor mi się podoba. I ciekawy pomysł z tymi "pestkami kiwi".

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bardzo lubię zapachowe kolorki, ten wygląda bardzo fajnie :) Limonkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. tak, zapach, bardzo lubię w lakierach ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hehe, pachnie kiwi, wygląda jak kiwi czy to aby na pewno lakier do paznokci?
    ;)
    Pozdrawiam Emm

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale super kolor :D
    Bardzo byłam ciekawa czy serio te lakiery pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajnie wyglądają te drobinki, no i z chęcią bym powąchała pachnący lakier:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzeczywiście prawdziwe kiwi - zielony kolor i czarne drobinki, jak pestki :) Odcień fajny na lato! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jutro idę po niego do drogerii!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda jak prawdziwe kiwi :) Bardzo lubię takie żywe kolorki na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda genialnie! Cudo po prostu!

    OdpowiedzUsuń