czwartek, 9 stycznia 2014

Filmy, których nie oglądałam. :P

Zauważyliście, że to już trzeci z rzędu post o tematyce filmowej? Nie wiem czemu, ale jakoś łatwo mi o nich pisać, może to przez tą "zimę". Jak na razie "porzuciłam" temat kosmetyków, ale spokojnie w najbliższym czasie postaram się do niego wrócić. Chodzi o to, że nie mam czasu zrobić zdjęć produktów, a nie wszystkie mogę wziąć z internetu. Obiecuję, niedługo się poprawię. :) Zazwyczaj pokazuję Wam co oglądałam, ale dzisiaj będzie inaczej. Pokażę listę filmów, przez niektórych uważanych za obowiązkowe klasyki, których nie widziałam i w najbliższym czasie nie mam w planach tego zmieniać.

Titanic


 
Dirty Dancing


Forrest Gump





Zielona mila

 

Matrix


 To jest taka główna piątka owych klasyków. Ta lista mogłaby się ciągnąć w nieskończoność (no może kiedyś by się skończyła, ale nie prędko). Mogłabym dodać jeszcze m.in. „Leon zawodowiec”, „Szeregowiec Ryan”, większość filmów "Harry Potter", "Władca pierścieni" itd. Oczywiście te „klasyki” dla każdego są inne. Wybrałam te filmy, do których obejrzenia już nie raz byłam namawiana. Czemu ich po prostu nie obejrzę? Dobre pytanie, ciężko mi to wytłumaczyć. Po pierwsze nie przepadam za tak starymi filmami. Po drugie nie należą one do rodzajów filmów jakie lubię. Przy niektórych filmach mam wrażenie, że są one mocno przereklamowane. Może kiedyś do nich wrócę, może nie. Jak na razie nie czuję potrzeby ich oglądania.

Jestem ciekawa czy Wy macie takie filmy?

 "Diane young"

15 komentarzy:

  1. ja oglądałam 2 razy drugą część titanica, ale pierwszej nigdy haha :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Titanica ♥

    pozdrawiam Nika ♥
    niikablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tej piątki nie mogłabym jedynie nie obejrzeć Dirty Dencing :)
    A nie oglądałam Zielonej Mili.

    OdpowiedzUsuń
  4. he ja ogladalam z tych filmow tylko titanica i dirty dancing :) dla mnie telewizja w ogole moglaby nie istniec :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wierzę, że nie widziałaś Titanica :D ja ponad 10 razy go widziałam :P Polecam "Zieloną Milę" i "Skazani na Shawshank", jeśli jeszcze nie oglądałaś. Również bardzo mi się podobał "Skrzypek na dachu", chociaż jest to nietypowy film ze swoim własnym klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dirty dancing uwielbiam, mogę to codziennie oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. żartujesz???? hehe no ładnie :P Zieloną milę polecam na spokojne samotne wieczory. Moim zdaniem warto obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od roku się właśnie za nią zabieram, ale jakoś mi nie wychodzi ;p

      Usuń
  8. kiedyś zaczęłam oglądać "Zieloną Milę", ale nie dokończyłam, "Matrixa" też chyba nigdy w całości nie oglądałam :p

    OdpowiedzUsuń
  9. w Dirty dancing jestem zakochana. Uwielbiałam Patricka Swayze. Dlatego nie mogłam go nie zobaczyć:) Foresta widziałam ostatnio. Namawiał mnie chłopak. Był całkiem niezły, ale ja jestem zbyt wrażliwa na krzywdę ludzką. Więc oglądanie motywów wojennych nie jest dla mnie dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  10. A Matrix właśnie wczoraj leciał w tv :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja oglądałam tylko Titanic i Dirty Dancing :):)
    Harrego Pottera chyba raz oglądałam, ale jakoś nie przypadł mi do gustu :)

    Pozdrawiam cieplutko ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mało filmów oglądam, często znajomi się dziwią - jak mogłaś tego nie oglądać? ;)
    ale Forest Gump i Matrix polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tej piątki nie oglądałam tylko Matrixa, no i niżej wymienionych Władcy pierścienia (nie moja bajka:P) i Szeregowca Ryana, ale nadrobię! Za to pozostałe filmy wprost uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń