Harry Potter
Przed obejrzeniem serii filmów o Harrym Potterze bardzo długo się broniłam. Teraz nawet nie potrafię podać konkretnego powodu dlaczego. Zawsze to odkładałam na później, ale w lipcu przyszedł na to czas. Teraz już rozumiem wszystkich, którzy kochają te filmy i ich bohaterów. Po obejrzeniu wszystkich części czuję taką pustkę. Szkoda, że nie ma ich więcej. Jestem pewna, że nie raz do nich powrócę, a może nawet zrobię kolejne podejście do książek.
"Twisted"
Już nie raz pisałam, że uwielbiam oglądać seriale. „Twisted”
to serial z tajemnicą w tle, który potrafi wciągnąć. Chłopak, który przez 5 lat
siedział w poprawczaku za zabójstwo ciotki wraca do swojego rodzinnego miasta.
Zaraz po tym ginie dziewczyna, a wszystkie podejrzenia spadają na niego. Nie jest nudny ani przewidywalny, bardzo go polubiłam.
"I love you"
W tym miesiącu bardzo często słuchałam albumu The
Neighbourhood- „I love you”. Ma świetny klimat, uwielbiam go.
"Gwiazd naszych wina"
W końcu przeczytałam "Gwiazd naszych wina, którą napisał John Green. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Myślę, że napiszę osobno o tej książce, a może zrobię porównanie z filmem. Jesteście zainteresowani takim postem? Tak czy inaczej jest warta przeczytania. :)
Arbuzowe smoothie
Ostatnim ulubieńcem jest arbuzowe smoothie. Kocham arbuzy i praktycznie wszystko co jest z nimi związane. Taki napój robiłam nie raz w tym miesiącu. Jest przepyszny, a w dodatku banalny do zrobienia. Miksujemy arbuza, lód i gotowe.
Co zalicza się do Waszych ulubieńców lipca?
"Flawless"
Kiedyś nie lubiłam H. Pottera, teraz chętnie go oglądam :)
OdpowiedzUsuńBlog bardzo interesujący .; >
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej,wpadnij również do mnie,jak spodoba ci się to obserwuj.Jak dasz znać odwdzięczę się z chęcią <3
My nie dawno zaczęłyśmy ,wiec prosimy o wyrozumiałość :*
http://improvedffashion.blogspot.com
nie próbowałam jeszcze arbuzowego smoothie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam HP :))
Gwiazd naszych winaaa uwielbiam! <3 książka jest bajeczna cudowna wspaniała i wgl. do jutra mogę wymieniać xd
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam o niej post i porównanie z filmem - jestem bardzo na tak a wręcz proszę o ten post :D :)
To faktycznie długo czekałaś z obejrzeniem Harry`ego Pottera :D Ja też kocham wszystko co arbuzowe :)
OdpowiedzUsuńArbuzowe smoothie muszę wypróbować, bo też uwielbiam arbuzy :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam seriale, zwłaszcza takie, których jeszcze w TV nie ma. Muszę obadać ten TWISTED :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić sobie takie arbuzowe smoothie :)
OdpowiedzUsuńPotter już dawno mi się znudził.
OdpowiedzUsuńA ja jestem uczulona na arbuz :(
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie wpadłam w szał Harrego Pottera i ani nie czytałam książek, ani nie oglądałam filmów :) Zawsze wydawało mi się, że to dla młodszej publiczności :) Natomiast lubię oglądać seriale i aktualnie oglądam Pretty Little Liars, którego bardzo lubię. Z chęcią zobaczę co to za serial Twisted, który polecasz :)
OdpowiedzUsuńA ja do Harrego lubię wracać ;D zawsze jak leci w Tv to oglądam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam arbuzy, ale takiego smoothie jeszcze nie piłam ;)
OdpowiedzUsuńHarry:) kiedyś zrobiłam sobie seans wszystkich filmów, może dziecinada, ale mnie tam się Harry podoba:)
OdpowiedzUsuńSerię o Harrym Potterze również uwielbiam :) rok temu z chłopakiem obejrzeliśmy całą serię, jak trochę zapomnę o tym filmie to pewnie znowu do niego wrócimy :)
OdpowiedzUsuńrównież uwielbiam serię o harrym potterze ;) często do nich wracam ;)
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubiencow znam tylko Pottera :) Przeczytalam wszystkie czesci i filmy obejrzalam ;)
OdpowiedzUsuńArbuzowe smoothie na lato - świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńPottera uwielbiam, do przeczytania "Gwiazd naszych wina" się niedługo zabiorę, a Twisted kiedyś oglądałam, ale znudził mnie ten serial i denerwowała mnie jedna z głównych bohaterek. ;)
OdpowiedzUsuńJa harrego nie lubię :((
OdpowiedzUsuńJa się biorę za czytanie całej serii HP. :-)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o arbuzach. I zrobiłaś smaka!
Harrego Pottera znam prawie na pamięć:D
OdpowiedzUsuńHarrego Pottera lubiłam lubię i chyba zawsze będę lubić:D
OdpowiedzUsuńUwielbiałam Harry'ego jak byłam w gimnazjum. Do dziś mam sentyment.
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam H.Pottera :] Jakoś mnie mdli na samą myśl o nim :]
OdpowiedzUsuńNie znałam tego serialu, muszę rzucić okiem. A Harrego Pottera do dzisiaj ani nie wdziałam, ani nie czytałam - tak, tak, są jeszcze tacy ludzie.
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam sumiennie kilka książek H.P. Muszę przyznać, że były bardzo wciągające. Potem już przerzuciłam się na filmy.
OdpowiedzUsuńAle mam zaległości książkowych i filmowych, nadrobię chyba dopiero w święta... :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię fantasty i Harry Potter, będę jego fanką chyba nawet mając 90 lat :)
OdpowiedzUsuńOj jak ja nie lubię Harrego ;p
OdpowiedzUsuńMuszę zabrać się za "Twisted" :)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec to serial American Horror Story :D
OdpowiedzUsuńHarrego uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńArbuzowe smoothie mniam <3
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Ja muszę przyznać, że jeszcze żadnego filmu o Harrym nie widziałam jakoś mnie nie ciągnie ani do tych filmów ani do książek o nim ;)
OdpowiedzUsuńArbuzy - o tak! <3 Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńIdę po mojego arbuza, bo już nie miałam na niego pomysłu, a trochę go zostało :-)
OdpowiedzUsuńo tak, Harrego to ja uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem na pewno stałby sie arbuzowy smoothie :)
OdpowiedzUsuń