niedziela, 1 grudnia 2013

Ulubieńcy listopada.

Znów piszę po tygodniowej przerwie, eh… brak czasu. Zresztą nieważne. Ostatnio było tak bardziej poważnie, więc dzisiaj pokażę Wam moich ulubieńców listopada. Postanowiłam, że zacznę pisać takie notki, bo sama lubię je czytać. Niestety nie udało mi się wybrać po jednej rzeczy, ale myślę, że to nie jest wielki problem. :p Z góry wybaczcie, że nie udało mi się zrobić zdjęć niektórych produktów/rzeczy, ale światło nie współpracuje, więc wspomogę się Internetem.

1. Ulubiony kosmetyk: Dr Balm od Miss Sporty nr 4. Jeden z lepszych balsamów do ust jakie miałam. Używam go na zmianę z moją Tisaną. W pełni spełnił moje oczekiwania. Bardzo fajnie nawilża usta, no i nadaje delikatny kolor. Ogromnym plusem jest również cena, bo kosztował 8 zł, można go dostać w Rossmanie. Bardzo polecam ;)


 2. Ulubiona książka: Niestety w tym miesiącu nie przeczytałam żadnej ciekawej i wartej polecenia książki. Aktualnie czytam „Jedenaście minut” autorstwa Paulo Coelho, w sumie to niedawno zaczęłam. Jak na razie ciężko mi powiedzieć coś więcej o niej, ale wciągnęła mnie, więc może mi się spodoba. ;)

 
 3.Ulubiony film: "Percy Jackson: morze potworów" Jak pewnie wiecie jest to ekranizacja drugiej części serii pt. "Percy Jackson i bogowie olimpijscy", którą napisał Rick Riordan. Bardzo lubię te książki, więc musiałam obejrzeć ten film. Bardzo mi się podobał, chociaż zabrakło w nim kilku wątków, ale przecież nie da się wszystkiego umieścić w filmie. ;d


 4. Ulubiony serial: "The originals" Wspaniali aktorzy, pomysłowa fabuła, no i w dodatku o wampirach i nie tylko. Dla mnie idealny. ;] Jest to spin-off "Pamiętników wampirów", których nie oglądałam i nie czytałam, ale nie mam zamiaru tego robić. 


5.Ulubione zapachy: Tarty z YC, waniliowa babeczka i różowe piaski. Cudownie słodkie zapachy, które pokochałam. 


6.Ulubiona piosenka: Power of trinity "Dalej". Praktycznie codziennie jej słucham.

7.Ulubione lakiery: Moje cztery cudeńka z jesiennej kolekcji Essi. :D


8.Ulubiona herbata: Zielona z brzoskwinią. Mogłabym ją pić cały czas. ;)


 9.Ulubione przekąski: Jedną z nich są zwykłe kruche ciastka z czekoladą, które ostatnio piekłam, i o których będzie kolejny post. Ostatnio powróciłam do dzieciństwa i ponownie zaczęłam jeść Monte. ;]


To właśnie są moi ulubieńcy, mam nadzieję, że taki post się spodoba. Dajcie znać, czy chcecie czytać takie notki. Przy okazji dziękuję Wam za ponad 6 000 wyświetleń. To bardzo motywuje, a motywacja do pisania to coś czego ostatnio mi trochę brakuje. Jeszcze raz dziękuję :**

13 komentarzy: