Dzisiaj już 27, a dopiero
przypomniałam sobie o recenzji w ramach wyzwania "Oglądam światowe kino". Lepiej późno niż wcale.
W tym miesiącu naszym krajem była Francja. Chciałam obejrzeć
kilka filmów, ale ostatnio brakuje mi czasu. Jutro mam tylko 3 pierwsze lekcje,
więc postaram się nadrobić trochę blogowych spraw. :)
„Wszystkie odloty Cheyenne'a” swoją
premierę miał w 2011 roku, a był nagrywany we Francji, Włoszech i
Irlandii.
Główny bohater to emerytowany i
wiecznie przygnębiony rockman. Cheyenne nie rozmawiał z ojcem od
lat, a gdy ten umiera dowiaduje się, że przez całe swoje życie
szukał hitlerowca który prześladował go w obozie w Auschwitz.
Postanawia spełnić pragnienie ojca i wyrusza na podróż, która
zmienia jego życie.
Kiedy pomyślę o gwiazdach rocka,
których lata świetności minęły to właśnie taki obraz mam przed
oczami. Sean Penn wykreował postać, która nas śmieszy i wzrusza,
od razu czujemy do niej ogromną sympatię. Na sam widok Cheyenne'a
pojawia nam się uśmiech na twarzy.
Dodam, że w filmie znajduje się
wspaniała muzyka oraz pozostali aktorzy poradzili sobie świetnie, a do tego ten klimat. Cudowna produkcja.
Wiem, że to dość pobieżna recenzja, ale nie chciałam Wam za
wiele zdradzać. Zachęcam do oglądania, bo warto.
Jeśli chodzi o francuskie filmy to nie
oglądałam ich zbyt wiele, ale muszę wspomnieć o dwóch, mimo że
nie oglądałam ich w ramach tego wyzwania tylko już jakiś czas temu.
Pierwszym z nich są „Nietykalni”. Myślę, że dużo osób o nim słyszało. Na
początku nie wiedziałam czemu wszyscy mówią o tym filmie i
dlaczego jest tak wysoko oceniany, ale kiedy go obejrzałam to
wszystko stało się jasne. Jest to piękna, wzruszająca i zabawna
historia o dość banalnej rzeczy, czyli najzwyklejszej w świecie
przyjaźni. Coś wspaniałego, jeśli ktokolwiek jeszcze nie oglądał
tego filmu to gorąco polecam.
Drugim jest „LOL (Laughing Out
Loud)”, czyli pierwowzór amerykańskiej wersji filmu „LOL” (to
jest pierwszy film, o którym pisałam na tym blogu). Uwielbiam tą
historię i oba filmy oglądałam kilka razy. Jeśli mam kiepski
humor, to mam 100% pewności, że ten film mi go poprawi. Nie muszę się szczególnie skupiać podczas oglądania, mogę się odprężyć. Same plusy. ;)
Oczywiście jest jeszcze wiele filmów,
które chcę obejrzeć m.in. „Mr Nobody”, „Melancholia” czy
„Coco Chanel”. Mam nadzieję, że mi się to uda. ;)
Jakie są Wasze ulubione francuskie
filmy? Lubicie takie kino?
Francuskie filmy mają świetną atmosferę, bardzo je lubię, zwłaszcza te nieco starsze.
OdpowiedzUsuńhttp://atoniics.blogspot.com/
Koniecznie muszę obejrzeć Nietykalnych - nawet mój młodszy brat chwali ten film ;]
OdpowiedzUsuńlol bardzo fajny film :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
Słyszałam o tych wszystkich filmach, jednak miałam tylko okazję obejrzeć film "LOL" ♥
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić zaległości filmowe...
OdpowiedzUsuńnie widziałam ani jednego
OdpowiedzUsuńWidziałam tylko tą amerykańską wersję LOL, nawet nie wiedziałam, że istenieje inna ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam LOLa z Miley i podobał mi się ;)
OdpowiedzUsuń"Wszystkie odloty Cheyenne" bardzo mnie zaskoczyły, bo na telewizyjnych reklamach był przedstawiany raczej jako komedia.
OdpowiedzUsuńwidziałam film "Nietykalni", również polecam :)
OdpowiedzUsuńjeśli słyszę o francuskim filmie to pierwszy, który przychodzi mi na myśl to "miłość na żądanie" :)
Nietykalni jest naprawdę dobry !
OdpowiedzUsuńja juz 100 lat nic nie ogladam a ja juz nie pamietakm kiedy w kichnie bylam :P
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do obejrzenia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
W sumie to mało Francuskich filmów oglądałam i muszę to nadrobić. :P
OdpowiedzUsuńMM nie maż ulubionych filmów; P
OdpowiedzUsuńNietykalni oglądałam i był bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego filum :o
OdpowiedzUsuńOglądam bardzo mało francuskich także nie mam ulubionych ;<
OdpowiedzUsuńhaha ogladalam ! <3
OdpowiedzUsuńwarty obejrzenia ^^
zapraszam: gertrama.blogspot.com
obserwujemy? :* odp u mnie :*
Ja uwielbiam lol z miley:) Muszę obejrzeć te filmy:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2014/03/beating-heart.html
Nie oglądałam ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej za takimi filmami nie przepadam :/ Świetny post ^^
OdpowiedzUsuńpusta-szklanka.blogspot.com
Nie miałam pojęcia że LOL ma swoją francuską wersję!
OdpowiedzUsuńOglądałam Nietykalnych i bardzo mnie wzruszył ten film - a ten pierwszy chętnie bym obejrzała ;)
koniecznie muszę obejrzeć "Nietykalni" bo słyszałam tylko dobre opinie o tym filmie ;)
OdpowiedzUsuńo matko jak to sie stalo, ze ja nie widzilam tego ( Wszystkie odloty Cheyenne'a ) filmu jeszcze!
OdpowiedzUsuńxxo
Nietykalnych i Lol oglądałam :-) całkiem niezłe filmy ;_)
OdpowiedzUsuńNietykalni i Lol moje ulubione :D
OdpowiedzUsuńO LOL ♥ fajna notka: )
OdpowiedzUsuńUwielbiam film "Nietykalni" - ujmuje za serducho :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś oglądałam taki francuski film na lekcji francuskiego, nie pamietam nazwy ale był o takim gościu który założył chór muzyczny
OdpowiedzUsuńw szkole z internatem dla chłopców. Fajny film;)
magiczna-moda.blogspot.com
zapraszam na nowy post;)
świetne recenzje, warto wybrać się na te filmy, choć LOL oglądałam i mi się bardzo podobał ;)
OdpowiedzUsuńKilka francuskich filmów oglądałam : Amelia, Jeszcze dalej niż północ ( mój ulubiony :)), Bazyl człowiek z kulą w głowie, Nic do oclenia, Faceci od kuchni (polecam). Film Nietykalni powinien obejrzeć każdy, a Wszystkie odloty Cheyenne'a jest na mojej liście filmów do obejrzenia :)
OdpowiedzUsuń