poniedziałek, 16 czerwca 2014

Życie bez kłamstwa?

Wyobrażacie sobie życie bez kłamstwa? Świat, w którym możemy (a raczej musimy) mówić to co mamy na myśli i na co mamy ochotę. Według wielu osób szczerość jest jedną z najbardziej pożądanych cech drugiego człowieka, ale czy takie brutalne zderzenie z prawdą w pełni by nas zadowoliło.

Mark Bellison to słaby i nudny scenarzysta, który zostaje zwolniony ze swojej wytwórni. Nie mając pieniędzy na czynsz udaje się do banku. Ta wizyta zmieniła całe jego życie, bo właśnie wtedy odkrył kłamstwo, o czym wie tylko on. Szybko zdobywa pieniądze i sławę, a przez przypadek stworzył nową "religię".

"Było sobie kłamstwo" miał ogromny potencjał. Sam pomysł na film jest oryginalny i można było stworzyć naprawdę dobrą komedię, jednak tak się nie stało. Dlaczego? Po pierwsze nie pasowali mi aktorzy, a szczególnie grający głównego bohatera- Ricky Gervais (był on również reżyserem i scenarzystą). Nie potrzebnie został wpleciony wątek miłosny. To tak jakby na siłę producenci chcieli zrobić komedię romantyczną. Według mnie można było bardziej skupić się na głównym temacie filmu, czyli kłamstwie i jego skutkach. Wątek z religią może zostać odczytany przez niektórych jako krytyka chrześcijan, choć ja nie poczułam się urażona ani nic w tym stylu. Można znaleźć tu kilka śmiesznych scen, ale z czasem film się zwyczajnie nudzi.



Słyszeliście o tym filmie? Co o nim sądzicie?

"Liar liar"

23 komentarze:

  1. Jakby moja teściowa przestała kłamać to świat byłby piękniejszy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You made my day! buahahahaha Monika MISTRZ :D

      Samego filmu nie znam, chociaż tytuł obił mi się o uszy ;p

      Usuń
    2. Monika wymiata! :D
      O tym filmie nawet nie słyszałam, a co dopiero żebym go oglądała :D

      Usuń
  2. Każdemu zdarzają się czasem kłamstewka.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie słyszałam wcześniej o tym filmie, ale zapowiada się fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oglądałam na tvp2 bodajże, całkiem niedawno, dosyć ciekawy film, no i fajnie, ze skończył się happy endem;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego filmu. Jestem ciekawa jaka byłaby moja opinia o nim :D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam ale z wielką chęcią bym obejrzała. Czy takie brutalne zderzenie z prawdą w pełni by nas zadowoliło ? .
    Dobre pytanie zadałaś ;) prawda jest taka ze ludzie lubią byc okłamywani bo prawda albo ich boli albo przeraża. I często zamiast szczerej rozmowy czy opinii wolą slodkie kłamstewka karmione obłudą

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego filmu, ale może kiedyś obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Drobne kłamstewka są na porządku dziennym, jak mawiał doktor House "Wszyscy kłamią" ;) a film może kiedyś obejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mi też nie przypadł ten film do gustu, chociaż tak jak piszesz scenariusz miał potencjał:)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie słyszałam o tym filmie i chyba nie obejrzę:D

    rich-inside.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam filmu i raczej go nie obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. gdyby nikt nei kłamał ludzie by siebie nienawidzili ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tego filmu...

    http://onlygrape.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. U Ciebie zawsze wypatrzę jakiś film, którego jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam o tym filmie, może w przyszłości obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie widziałam, nie słyszałam, ale chętnie obejrzę. Co do kłamstw, czasami niewinne kłamstewka pozwalają nam wybrnąć z niezręcznych sytuacji. Świat bez kłamstw byłby więc totalnie nudny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasami mówienie totalnej prawdy więcej niszczy, niż drobne kłamstewka. Oczywiście wszystko z umiarem :D filmu nie widziałam i jakoś nie pociągają mnie tego typu komedie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo chętnie sprawdzę ten film :) i oczywiście również obserwuję, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie słyszałam, ale chętnie bym zobaczyła! :D

    OdpowiedzUsuń