Czuję się już trochę lepiej, więc pisze obiecaną recenzję wosków Yankee Candle. Zamówiłam 5 wosków na stronie goodies.pl, każdy za 6 zł.
-Smoczy owoc
-Owocowe połączenie
-Różowe piaski
-Waniliowa babeczka
-Świąteczne ciasteczko.
Na pierwszy ogień poszedł smoczy owoc. Pachnie ślicznie, z
resztą jak wszystkie. Nie będę się bawić w opisywanie zapachu, bo i tak nie
odwzoruję go. Osoby, które go mają to wiedzą jak cudnie pachnie, a tym, którzy nie posiadają to polecam. Dałam
naprawdę mało, a pali się od czwartku. Jest bardzo wydajny, a zapach czuć w
całym domu. Denerwuję mnie trochę konsystencja, to znaczy przy łamaniu bardzo
się kruszy. Opakowanie też pozostawia wiele do życzenia, ale ten problem już
rozwiązałam. Zaczęty wosk włożyłam do
puszki po świeczce z home&you. Reszta wosków zamieszkała w szklanym słoiczku po świeczce z Rossmana. Jeżeli chodzi o kominek to kupiłam go za
5,99 zł. Może i nie jest jakiś najpiękniejszy, ale sądzę, że ma coś w sobie. ;)
Lubicie te woski? Co o nich myślicie? :)
"Najgroźniejsze zwierzęta świata"
Nie miałam ich i chyba nie będę mieć ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno je wypróbuję ;). Świetny blog, obserwuje i zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://enjoy-pisze.blogspot.com/
mmmm. pachnąco :)
OdpowiedzUsuńintryguje mnie zapach 'smoczy owoc'
OdpowiedzUsuńJuż czuję zapach "waniliowej babeczki" :D
OdpowiedzUsuńZaczynam kolejna setkę obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńwoski są cudowne. Sama uwielbiam się rozkoszować ich zapachem :)
Smoczy owoc mnie właśnie tak uwiódł :)
UsuńAż tutaj czuje te zapaszki:)
OdpowiedzUsuńNominuję Cię LIEBSTER AWARD http://puderniczkama.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award-nominacja.html.
ZAPRASZAM DO ZABAWY;)
Gratuluję! A o tych cudeńkach nawet nie wiedziałam!
OdpowiedzUsuńZapowiadają się "smakowicie" :D Chyba czas pomyśleć o ich nabyciu... :)
Pozdrawiam,
Katherine Unique
Uwielbiam takie rzeczy- choc u nas poki co goruja swieczki zapachowe.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich i chciałabym je kupić ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post
http://livpily.blogspot.com/
Chcę zainwestować w kominek, ale nie wiem czy się wkręcę - dostałam jak narazie jeden wosk do przesyłki od innej blogerki, ale nie mam kominka. Zdradzisz, gdzie kupiłaś swój? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację :-) P.S. Masz literówkę w tytule posta :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam kilka sztuk na spróbowanie - zapachy ładne, ale jakoś nie mogę się przekonać do 'rytuału' palenia wosku :D
OdpowiedzUsuńchcialabym powachac :33
OdpowiedzUsuńsali-pno.blogspot.com
Uwielbiam zapachy iście zimowe ♥
OdpowiedzUsuńChciałabym je powąchać :D
OdpowiedzUsuńhttp://littlesmiiile.blogspot.com
uwielbiam te woski najbardziej pieczone jabuszko :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemna obserwacje? :)
ja tez juz obserwuje :*
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie miałam, a szkoda.. ;)
OdpowiedzUsuńoo kupiłas te woski, a ja przed chwilą u siebie na blogu pod Twoim komentarzem napisałam,że jak lubisz słodkie to proponuje Pink Sands i Christmas Cookies :D
OdpowiedzUsuń